..:: Promyki Dobra ::..


61/09 - 2018


 

Drodzy parafianie ! 

 

W naszej parafii od kilku lat działa grupa modlitewna św. ojca Pio.
Raz w miesiącu podczas środowej nowenny do Matki Bożej modlimy się do Boga za wstawiennictwem św. ojca Pio, który jest jednym z najbardziej  rozpoznawalnych świętych XX wieku. Jego grób nawiedza każdego roku
ok. 10 milionów pielgrzymów z całego świata. Dnia 23 września br. będziemy obchodzić 50. rocznicę śmierci tego świętego kapucyna, który w młodości został obdarzony stygmatami Męki Pańskiej, podobnie jak św. Franciszek
z Asyżu. To trudne powołanie spowodowało w jego życiu wiele cierpień fizycznych i duchowych, a także upokorzeń znoszonych przez całe lata
z wielką cierpliwością i pokorą. Zawsze powierzał się Jezusowi i Maryi, dlatego przyniósł, i wciąż przynosi, obfite owoce swej świętości dla całego Kościoła. Ojciec Pio urodził się w ubogiej rodzinie 25 maja 1887 roku w Pietrelcina koło Neapolu. Dnia 20 września w 1918 roku, spowiadając chłopców,  poczuł ogromny ból, który trwał w jego ciele przez dwa dni. Wydawało mu się, że umiera. Cierpienie było ogromne, przeszywające cały organizm. Bóg naznaczył jego ciało pięcioma Chrystusowymi ranami. W ten sposób przygotował sobie narzędzie do wypełnienia swego planu jednania ludzi
z Sobą w sakramencie pojednania i w Eucharystii. Zanim to się jednak dokonało, ojciec Pio przeżył wiele upokorzeń. Był czas, że musiał opuścić
na jakiś czas klasztor i przebywał wtedy w rodzinnym domu. Przez 10 lat doświadczył zakazu kontaktowania się z ludźmi i publicznego odprawiania Mszy świętej. Autentyczność stygmatów była wiele razy badana. Prawie całe swoje życie zakonne spędził w klasztorze San Giovanni Rotondo. Jego zakonne i kapłańskie życie upływało pomiędzy ołtarzem, konfesjonałem i celą. Jego świętość, duch modlitwy i surowych pokut duchowo owocowały
w setkach tysięcy osób, które nawiedzały zakonnika. Nie wszyscy jednak mogli się wyspowiadać, ale samo już uczestniczenie we Mszy świętej, którą kapucyn odprawiał prawie trzy godziny, było czasem wielkiej łaski i przemiany.
Ci, którzy spowiadali się u ojca Pio, pod wpływem Bożego działania przemieniali swoje życie. Bywało, że przystępowali do sakramentu pokuty nawet po 30 i 40 latach. Ojciec Pio miał łaskę przenikania wnętrza człowieka, gdy spowiedź była niepełna, zachęcał, by się lepiej przygotować i przyjść ponownie. Ojciec Pio miał też łaskę uzdrawiania. Ci, którzy jej doświadczali czuli wokół siebie niezwykle piękny i mocny zapach podobny do tego, który wydzielają fiołki. Stygmatyk był w stanie załatwiać sprawy na odległość. Pewnego razu przybyła do klasztoru, gdzie spowiadał ojciec Pio, pewna kobieta, która pragnęła poradzić się zakonnika w bardzo ważnej sprawie.
Było tak wiele osób do spowiedzi, że nie zdążyła zamienić z nim ani jednego zdania. Zawiedziona poszła na dworzec kolejowy, by powrócić do swego miasta. Będąc już na peronie, usłyszała, że ma się zgłosić do zawiadowcy stacji. Ten przekazał jej list, w którym zawarta była odpowiedź na jej kłopoty. Ojciec Pio posiadał także dar bilokacji, tzn. mógł być obecny w dwóch miejscach w tym samym czasie. Spowiadał i jednocześnie np. ratował zagrożonych katastrofą lotników, którzy go widzieli za szybami samolotu. Ojciec Pio był także bardzo wrażliwy na los ludzi ciężko chorych. To dla nich
z pomocą wielu hojnych dobrodziejów wybudował duży, nowoczesny szpital "Dom ulgi w cierpieniu", który do dzisiaj służy setkom cierpiących na różne schorzenia. Ojciec Pio zmarł 23 września 1968 roku w San Giovanni Rotondo. Został kanonizowany przez Jana Pawła II w 2002 roku. Dzisiaj wielu z nas czerpie przykład z tego gorliwego zakonnika, który, jak kiedyś św. Franciszek
z Asyżu, budzi Kościół i przynagla go do duchowej odnowy. W naszej parafii
w każdą niedzielę wzywa nas na Mszę św. największy z dzwonów na wieży naszego kościoła, poświęcony św. ojcu Pio, bo misja tego świętego trwa nadal. Wielu modli się do Pana Boga za jego wstawiennictwem powierzając mu swoje prośby. Papież Franciszek zwracając się do grup modlitewnych św. ojca Pio powiedział, że ojciec Pio niestrudzenie przyjmował ludzi i słuchał ich, nie szczędząc czasu i sił, by obdarzyć Bożym przebaczeniem. Mógł to czynić, ponieważ nieustannie czerpał ze źródła - Jezusa Ukrzyżowanego, stając się pośrednikiem  miłosierdzia. Niósł w sercu wiele osób i cierpień,  łącząc wszystko z miłością Chrystusa. Sam przeżywał wielką tajemnicę cierpienia ofiarowanego z miłości. W ten sposób jego mała kropla stała się wielką rzeką miłosierdzia, która zrosiła wiele serc i stworzyła oazy życia w wielu częściach świata. Papież przypomniał również słowa ojca Pio, że "modlitwa jest siłą, która porusza świat, rozlewając uśmiech i błogosławieństwo Boga na każdą ludzką słabość".  

 

Modlitwa o wstawiennictwo ojca Pio

 

Święty ojcze Pio,
naznaczony świętymi znakami męki naszego Zbawiciela,
Ciebie wybrał Bóg,
abyś w naszych czasach na nowo ukazał potęgę
i cuda Bożej miłości.

Bądź w niebie naszym patronem,
a gdy wzywamy Twojego potężnego
wstawiennictwa u tronu Bożego Miłosierdzia,
uproś nam przebaczenie grzechów,
łaskę zjednoczenia z Jezusem Chrystusem w Eucharystii
i radość trwania w Kościele świętym.

Broń nas przed złym duchem,
kieruj nasze kroki na drogę pokoju
i naucz nas żyć w prawdzie i wolności dzieci Bożych. Amen.

 


 

Propozycje:

1. W niedzielę 23 września br. przed każdą Mszą modlitwa za

    wstawiennictwem św. ojca Pio.

 

2. Pragnę w parafii założyć stowarzyszenie "Rodzina bł. Edmunda

    Bojanowskiego". Tworzą je osoby świeckie, które chcą za wzorem

    bł. Edmunda jednoczyć się wokół dobra, by służyć ludziom potrzebującym

    pomocy. Stowarzyszenie stawia członkom dwa główne zadania: stałe

    pogłębianie życia chrześcijańskiego, przez zachowanie przykazań Bożych

    i zasad moralnych, aby wzrastać w doskonałości ewangelicznej oraz

    dobrowolny i czynny udział w apostolsko- charytatywnych dziełach

    Zgromadze­nia Sióstr Służebniczek.

 

3. Mogą się zgłaszać chłopcy, którzy chcą być ministrantami. Proszę

    o zachętę ze strony rodziców. Można przyjść z dzieckiem do zakrystii

    w niedzielę przed każdą Mszą św.

 

4. Proszę o zgłaszanie się młodzieży szkół średnich, która chce się mocniej

    zaangażować w życie parafialne po przyjęciu sakramentu bierzmowania.

 

5. Chciałbym, aby przy parafii powstał krąg małżeństw Kościoła Domowego.

    Krąg tworzy kilka małżeństw, które spotykają się razem raz w miesiącu na

    wspólną modlitwę, rozważanie Pisma św. i rozmowę. Domowy Kościół

    pomaga małżonkom żyjącym w sakramencie małżeństwa budować rodzinę

    silną wiarą, pielęgnować miłość małżeńską, uczy budowania wspólnoty,

    rozwiązywania konfliktów i przekazywania wiary dzieciom. 

    Zainteresowanych małżonków proszę o kontakt.

 

6. Chcemy stworzyć męską różę różańcową. Proszę o zgłaszanie się panów,

    którzy pragną odmawiać codziennie dziesiątkę różańca.

 

Ks. kan. Przemysław Maciejewski

proboszcz