..:: Promyki Dobra ::..
58/06 - 2018
Drodzy parafianie !
W tradycji Kościoła
poszczególne dni tygodnia poświęcone są medytacji na temat wybranych
tajemnic wiary i czci najświętszych Osób. I tak niedziela została
poświęcona Trójcy Przenajświętszej, poniedziałek- Duchowi Świętemu,
wtorek- Aniołom i wszystkim świętym, środa- Świętemu Józefowi
i duszom czyścowym, czwartek- Najświętszej Eucharystii, piątek- Męce
Pańskiej i Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, a sobota - Najświętszej
Maryi Pannie. Maryjne nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca powstało
jednak dopiero podczas rewolucji francuskiej, a jego inspiratorem był
jezuita, ojciec Picot de Cloriviere. Widząc okrucieństwo rewolucji,
zbrodnie jej uczestników, bluźniercze sponiewieranie najświętszych
świętości, nienawistne niszczenie wizerunków Chrystusa Pana i Jego
Matki, ojciec Picot zaproponował, aby na wzór pierwszych piątków
poświęconych wynagrodzeniu Boskiemu Sercu Pana Jezusa za grzechy ludzi,
Sercu Maryi poświęcić pierwsze soboty miesiąca, również jako akt
wynagrodzenia za znieważanie Matki Zbawiciela. Ta idea odżyła na
początku XX wieku za sprawą wrażliwych na krzywdy wyrządzone Bogu i Jego
Matce ludzi, którzy w swoich środowiskach promowali nabożeństwo
wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi. Tę formę maryjnego kultu
zaaprobował w 1912 roku papież Pius X, który zaznaczył, że zasadniczą
intencją nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca jest pragnienie
wynagrodzenia i modlitewnego zadośćuczynienia Niepokalanemu Sercu Maryi
za grzechy ludzkości przeciw Jej świętej osobie. Matka Boża objawiając
się dzieciom w Fatimie w lipcu 1917 roku przedstawiła wizję czekającej
ludzi Bożej kary i powiedziała: "aby temu zapobiec Ja przyjdę prosić
poświęcenia Rosji mojemu Niepokalanemu Sercu i Komunii wynagradzającej w
pierwsze soboty miesiąca. Jeśli moje życzenia będą spełnione, Rosja się
nawróci
i nastanie pokój. Jeśli nie, rozpowszechni na święcie swoje błędy,
wzniecając wojny i prześladowania Kościoła. Wielu dobrych ludzi będzie
umęczonych, Ojciec Święty będzie wiele cierpiał, niektóre narody będą
wyniszczone. Kiedy zobaczycie rozjaśnioną tajemniczym światłem noc,
wiedzcie, że jest to wielki Boży znak przed Bożą karą dla świata za jego
grzechy: poprzez wojnę, głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego".
Błędy Rosji to nieludzka
i bezbożna ideologia, której owocem są zbrodnie powielane do naszych
czasów. Ostatnia część przepowiedni spełniła się w nocy z 24 na 25
stycznia 1938 roku, kiedy w Europie była widziana zorza polarna,
określona przez astronomów jako "dziwna i niezwykła". Była to zapowiedź
II wojny światowej, która wybuchła kilkanaście miesięcy później.
Proroctwu dotyczącemu wojny towarzyszyła również wizja "piekła, do
którego idą grzesznicy", jak powiedziała Matka Boża. Zarówno zapowiedź
wojny, jak i wizja miejsca wiecznej kary potępionych, napełniły serca
fatimskich dzieci głębokim smutkiem. Pociechą była dla nich obietnica
Pani: "Ja przyjdę". Te słowa były dla nich słodką obietnicą, a dla wielu
dusz i narodów deską ratunku i źródłem nadziei. Obiecany powrót Matki
Bożej nastąpił w 1925 roku. Wówczas Łucja z Fatimy była już zakonnicą w
klasztorze w Pontevedra w Hiszpanii. 10 grudnia tamtego roku siostrze
Łucji ukazała się Matka Boże z Dzieciątkiem. Maryja jedną ręką
obejmowała ramię Syna, a w drugiej trzymała serce otoczone cierniami. W
tamtym momencie mały Jezus powiedział: "Miej litość nad Sercem twojej
Matki, spowitym w ciernie, które niewdzięczni ludzie wbijają
nieustannie. Nie ma nikogo, kto by Mu wynagradzał, nie ma nikogo, kto by
je zeń wyjmował". A Matka Najświętsza natychmiast dodała: "Zobacz, córko
moja, moje Serce otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie je
ranią przez bluźnierstwa i zniewagi. Przynajmniej ty mnie pociesz i
ogłoś ludziom, że wszystkim, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze
soboty wyspowiadają się i przyjmą Komunię Świętą, odmówią cząstkę
różańca i będą Mi towarzyszyć przez 15 minut, rozważając tajemnice
różańcowe w intencji wynagrodzenia Memu Sercu, obiecuję towarzyszyć w
godzinie ich śmierci z wszystkimi łaskami koniecznymi do zbawienia". Tę
intencję wynagrodzenia podkreślił sam Pan Jezus, wyjaśniając, w
nadprzyrodzonych spotkaniach z siostrą Łucją, jej obiekcje dotyczące
warunków życzeń z Nieba w związku z nabożeństwem pierwszych sobót. Kiedy
Łucja pytała, czy trzeba się spowiadać w samą sobotę, czy też można np.
w inny dzień w oktawie, Jezus odpowiedział: "Pewnie, że można uczynić to
o wiele wcześniej, byleby w chwili przyjęcia Mnie w Komunii Świętej
przyjmujący był w stanie łaski i miał intencję, by wynagradzać
Niepokalanemu Sercu Maryi". Zbawiciel wyjaśnił również siostrze Łucji
sens liczby pięciu sobót: "Córko moja powód jest całkiem prosty.
Chodzi o pięć zniewag dotyczących Niepokalanego Serca Maryi:
1. bluźnierstwa przeciw Jej Niepokalanemu Poczęciu;
2. bluźnierstwa przeciw Jej Dziewictwu;
3. bluźnierstwa przeciw Jej Bożemu Macierzyństwu i uznawaniu Jej za
Matkę ludzi;
4. grzechy tych, którzy publicznie wpajają w serca dzieci obojętność,
pogardę, a nawet nienawiść do Niepokalanej Matki;
5. grzechy tych, którzy Ją obrażają wprost w Jej świętych wizerunkach.
Czasy, w których żyjemy, potwierdzają jak bardzo aktualne jest
przesłanie
o konieczności wynagradzania Sercu Maryi skierowane do synów i córek
Kościoła za pośrednictwem siostry Łucji z Fatimy. Jeśli czujemy się
przyjaciółmi Zbawiciela i dziećmi Jego Matki, w tych czasach pełnych
pogardy dla Boga i lekceważenia osoby i roli Matki Najświętszej w dziele
zbawienia, zechciejmy swoją szczególną obecnością przy Jej Sercu, w
pierwsze soboty kolejnych miesięcy, wynagradzać Jej za grzechy własne i
zniewagi bezbożnych. W ten sposób będziemy uświęcać siebie i wypraszać
dla świata lepsze jutro. Warto spełnić prośbę Maryi. W naszej parafii
nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca są odprawiane od wielu lat o godz.
17.15. Serdecznie zapraszam.
ks. kan. Przemysław Maciejewski
proboszcz
Poświęcenie
samochodów w związku z rozpoczynającymi się wakacjami
i modlitwa w intencji podróżujących w sobotę i niedzielę 23/24 czerwca
po każdej Mszy św.