..:: Promyki Dobra ::..


54/02 - 2018


 

Drodzy parafianie !

 

Rosnące tempo życia sprawia, że coraz częściej brakuje nam czasu.

Tak naprawdę współczesny człowiek, szczycący się swoją wolnością, stał się niewolnikiem własnego czasu. Jak refren w naszych wypowiedziach powtarza się zwrot: "nie mam czasu". Nie mam czasu, bo wciąż pędzę do przodu.

Nie mam czasu, gdyż pożera go telewizja albo komputer. Nie mam czasu na sprawy najważniejsze, bo tak często wybieram te, które - choć przyjemne - nie są zbyt istotne. Świat odpowiada na nasze zabieganie. Naprzeciw naszym potrzebom pobudowano sklepy samoobsługowe. Kupić możemy zupki, desery, ciasta błyskawiczne. W aptekach czekają na nas preparaty, które ponoć w ciągu jednej nocy są w stanie wyleczyć nas z grypy. Wszystko po to, aby przyśpieszyć nasze i tak pędzące do przodu w szaleńczym tempie życie. Jesteśmy ludźmi "cywilizacji instant". Nie ma w nas cnoty cierpliwości i umiejętności spokojnego oczekiwania na efekty pracy. Niecierpliwość w oczekiwaniu na owoce naszych starań przesłania nam trzeźwość myślenia. Niestety, tak samo wiele osób zapatruje się na życie religijne, modlitwę, wysiłek nawrócenia

i pokuty za swoje grzechy. Chcielibyśmy uzyskać u Pana Boga wszystko natychmiast. Szukamy takich metod modlitewnych, które błyskawicznie poruszą niebiosa. Często świątynię traktujemy jak supermarket, do którego wbiega się na chwilę po określony towar, aby zaraz wrócić szybko do swoich spraw

i obowiązków. Wielkie zdziwienie pojawia się zaś wtedy, gdy okazuje się, że Pan Bóg nie działa natychmiastowo. Nie potrafimy zrozumieć, że sakramenty nie są "zupką błyskawiczną", która bez poświęcenia zbędnego czasu zaspokoi nasze potrzeby duchowe. Pan Bóg bowiem domaga się od nas cierpliwości, tak jak On sam jest cierpliwy. U proroka Izajasza czytamy: "Podobnie jak ulewa

i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które pochodzi z ust moich: nie wraca do Mnie bezowocnie, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa". Bóg przypomina nam więc o cierpliwości w oczekiwaniu na owoce działania swego słowa. Porównuje je do deszczu, który użyźnia ziemię i zapewnia urodzaj. Potrzeba jednak wiele czasu nim wilgoć, która spadła z nieba, zrodzi plony na polu. Rolnik musi wykazać się wielką cierpliwością i wiarą w działanie sił przyrody. Nie potrafi sam przyśpieszyć wzrostu roślin. Może tylko cierpliwie czekać. Gdyby był niecierpliwy i starał się poprzez własną ingerencję przyśpieszyć ten proces, zniszczyłby wszystko. Podobnie jest z łaską Bożą, która działa w człowieku poprzez słowo Boże.

Pan Bóg kieruje do nas swoje słowo. Poucza poprzez naukę Kościoła. Ofiarowuje księgę Ewangelii, abyśmy sami ją czytali i rozważali. Stwórca obdarowuje człowieka wszystkimi łaskami potrzebnymi do tego, aby przemienić jego serce, wydoskonalić i skierować na drogę prowadzącą do zbawienia wiecznego. W Liście do Hebrajczyków czytamy: "Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca". To słowo Boże poucza nas o grzechu, przypomina o doskonałej miłości Boga do człowieka, ukazuje drogę nawrócenia i potrzebę pokuty za swoje grzechy. Słowo Boże pobudza do uczynków chrześcijańskiej miłości i prowadzi do świętości. Ma moc przemienić nasze serca. Jednak aby słowo Boże wydało oczekiwany plon, potrzeba harmonijnego współdziałania Pana Boga

i człowieka. Stwórca kieruje do nas Dobrą Nowinę i jest cierpliwy

w oczekiwaniu na owoce jej działania. Chrystus nikogo nie ponagla w drodze przyjmowania wiary i nawrócenia. Nasz Pan ma czas i jest cierpliwy.

Zostawia nam wolny wybór. Teraz wszystko zależy już tylko od nas samych.

To człowiek musi otworzyć swe serce na działanie słowa Bożego. Musi przyjąć sercem i umysłem, że Ewangelia jest prawdą prowadzącą do zbawienia wiecznego. W swym sercu i umyśle musi uwierzyć w Dobrą Nowinę.

Reszty dopełni działanie łaski Bożej i moc słowa Bożego. Jeśli więc pragniesz odnowić swą wiarę, otwórz się na działanie Ewangelii. Wykorzystaj do tego czas Wielkiego Postu, a zwłaszcza rozpoczynających się rekolekcji parafialnych. Wejdź na drogę nawrócenia i całym sercem przyjmij słowa Dobrej Nowiny. Łaska Boża sama będzie w tobie działać, a ty bądź cierpliwy.

Czekaj na plony wysiłku nawrócenia i pokuty. Nie zniechęcaj się, kiedy owoce świętości nie pojawią się natychmiast. Słowo Boże to nie "zupka błyskawiczna". Ono działa w tempie przewidzianym przez Bożą Opatrzność i działa skutecznie. Bądź tylko cierpliwy i czekaj. Po deszczu przychodzą plony, po wysiłku nawrócenia i szczerej pokuty przychodzi uświęcenie.

................................................................................................................................

Zapraszam do udziału w rekolekcjach parafialnych dla dorosłych i dzieci od

24 do 28 lutego. Nauki rekolekcyjne będą głoszone na wszystkich Mszach św.  Adoracja Najświętszego Sakramentu i okazja do spowiedzi św. w dniach:

26, 27, 28 lutego od godz. 17.15 do 18.00. Msza św. o godz. 18.00.

Nowenna do bł. Edmunda w poniedziałek 26 lutego o godz. 17.30.

Nowenna do Matki Bożej we wtorek 27 lutego o godz. 17.30.

Rodziców dzieci komunijnych zapraszam na Mszę św. we wtorek 27 lutego

o godz. 18.00.

Msza św. z udzieleniem sakramentu chorych w środę 28 lutego o godz. 18.00.

Spotkanie dla osób chętnych na pielgrzymkę do Gruzji w środę 28 lutego po Mszy św. o godz. 18.00.

Biuro parafialne ze względu na rekolekcje czynne w dniach: 26, 27, 28 lutego od godz. 16.30 do 17.00.

 

ks. kan. Przemysław Maciejewski

proboszcz